Iga Świątek ma pięć opcji. Oto warunki, by szybko zdetronizować Arynę Sabalenkę
Aryna Sabalenka, zwycięstwem turnieju w Wuhan, mocno skomplikowała sytuację Igi Świątek w rankingu WTA przed WTA Finals w Rijadzie. Polka, żeby już w Arabii Saudyjskiej wyprzedzić Białorusinkę, będzie musiała zdobyć aż 807 pkt więcej. Możliwe jest, że nawet jeśli nasza tenisistka zgarnie komplet punktów (1500), to i tak nie wskoczy na pozycję liderki. Są też scenariusze, w których Świątek wraca na pierwsze miejsce, lecz będzie musiała mocno liczyć na potknięcia swojej najgroźniejszej przeciwniczki. Tłumaczymy!
Już na etapie 1/4 finału turnieju WTA 1000 w Wuhan wiadomo było, że Aryna Sabalenka 28 października zepchnie Igę Świątek z pierwszego miejsca światowego rankingu. Wszystko przez zapisy w sekcji VIII regulaminu WTA, według której punkty za zeszłoroczne WTA Finals zostaną odpisane w poniedziałek po ostatnim turnieju WTA odbywającym się przed rozpoczęciem kolejnego turnieju mistrzyń. Świątek zdobyła wtedy komplet 1500 pkt, a Sabalenka 625 pkt.
Jednak ogromną niewiadomą było to, z jaką przewagą do WTA Finals podejdzie Sabalenka. W grze były trzy opcje. Porażka w półfinale to 196 pkt więcej niż Świątek, przegrana w finale to 456 pkt, a zwycięstwo w turnieju w Wuhan sprawiłoby, że Białorusinka miałaby aż 806 pkt przewagi nad Polką przed grą w Rijadzie. Wiadomo już, że ziścił się ten ostatni, najgorszy scenariusz. Sabalenka wygrała w meczu o tytuł z Qinwen Zheng 6:3, 5:7, 6:3.