Kiedy Iga Świątek wróci do gry? Polka nie zamierza oddać pozycji liderki
Niedawno Iga Świątek dość niespodziewanie zrezygnowała z udziału w turnieju WTA 1000 w Pekinie.
“Z powodu spraw osobistych jestem zmuszona wycofać się z turnieju China Open w Pekinie. Jest mi bardzo przykro, ponieważ świetnie się bawiłam, grając i wygrywając ten turniej w zeszłym roku i naprawdę nie mogłam się doczekać powrotu tam. Wiem, że fani doświadczą tam wspaniałego tenisa i przykro mi, że tym razem nie będę tego częścią” – wyznała Polka, cytowana w komunikacie organizatora rozgrywek elitarnego cyklu.
Po imprezie w Pekinie odbędą się jeszcze dwa istotne turnieje – już od 7 października WTA 1000 w Wuhan oraz kończący sezon WTA Finals w Rijadzie (2-9 listopada). Trudno się spodziewać, że czołowe zawodniczki, pewne gry w Arabii Saudyjskiej, zdecydują się na start w zawodach WTA 500 w Ningbo (14-20 października) i Tokio (21-27 października).
To właśnie w Wuhan do gry ma wrócić Świątek, co potwierdziła jej menedżerka. – Kolejny turniej do którego została zgłoszona Iga są zawody w Wuhan – poinformowała serwis i.pl Paula Wolecka.
Należy jednak podkreślić, że liderka pierwotnie była zgłoszona także do zmagań w Pekinie, z których ostatecznie się wycofała.
W Wuhan Świątek i Sabalenka nie będą broniły punktów, więc wszystko, co tam zdobędą, powiększy ich dorobek.
Sabalenka zbliży się do Świątek. Końcówka sezonu będzie walką o pozycję liderki
Obecnie podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego drugą Sabalenkę wyprzedza o 2169 punktów, ale wycofanie się z rywalizacji w stolicy Chin oznacza utratę 1000 pkt. zdobytych rok temu. Z konta Świątek zniknie jeszcze 100 pkt. za ćwierćfinał turnieju w Tokio, który odbywał się pod koniec września 2023.