Sport

Iga Świątek wprost po dramatycznym meczu. “Mój poziom drastycznie spadł”

Iga Świątek awansowała do kolejnej rundy US Open po wygranej nad Kamilą Rachimową 6:4, 7:6(6), ale nie mogła być zadowolona ze swojego występu. Polka nie ukrywała, że w pewnym momencie jej poziom drastycznie spadł. I zdradziła, co musi zrobić, by takie spotkania już się jej nie przytrafiały.

Takie sceny w meczach Igi Świątek zdarzają się niezwykle rzadko. Polka w kilkanaście minut wyszła na prowadzenie 4:0, a potem… zupełnie stanęła. Szczęśliwa przegrana kwalifikacji Kamila Rachimowa wygrała trzy gemy z rzędu i doprowadziła do ogromnych nerwów u liderki rankingu. Końcówka to już czyste szaleństwo. Polka obroniła trzy piłki setowe i ostatecznie wygrała 6:4, 7:6(6), ale po meczu wśród kibiców panować może spory niepokój. Polka przekonuje jednak, że będzie tylko lepiej.

– Na początku było dobrze, potem pojawiły się małe problemy i musiałam wrócić do mojej gry. Starałam się przyzwyczaić do kortów, na których nie trenowałam zbyt dużo. Chciałam zobaczyć, jak tu się gra. Z każdym kolejnym dniem powinno być lepiej. Tutaj gra się wspaniale, to największy kort na świecie. To coś wyjątkowego, dziękuję Wam wszystkim za to, że tu jesteście – powiedziała Świątek po angielsku przed kamerami Eurosportu. A znacznie więcej szczegółów zdradziła już w rozmowie po polsku.

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button