Zasady w domu Świątek, które ukształtowały mistrzynię świata — ujawnione

Za każdym wielkim mistrzem stoją nie tylko talent i ciężka praca, ale też środowisko, które go ukształtowało. W przypadku Igi Świątek, niekwestionowanej gwiazdy światowego tenisa, dom rodzinny odegrał kluczową rolę w budowaniu jej charakteru, dyscypliny i siły mentalnej. Teraz po raz pierwszy opowiedziała o zasadach, które panowały w jej domu — i które, jak mówi, „zmieniły wszystko”.
— „U mnie w domu zawsze był szacunek — i dla ludzi, i dla wysiłku” — zdradziła Świątek w poruszającym wywiadzie. „Nie było miejsca na lenistwo, ale też nikt nie zmuszał mnie do bycia kimś, kim nie jestem.”
Jedną z najważniejszych reguł była konsekwencja — jeśli coś się zaczyna, trzeba to skończyć. Nawet jeśli chodziło o zwykły trening czy domowe obowiązki.
— „Mój tata zawsze mówił: ‘Nie musisz być najlepsza, ale musisz być uczciwa wobec siebie i dawać z siebie wszystko’” — wspomina Iga.
W domu Świątek technologia była ograniczona, szczególnie w młodszych latach. Zamiast spędzać godziny przed ekranem, Iga uczyła się skupienia, ciszy i… cierpliwości.
— „Nie mogliśmy siedzieć cały dzień z telefonem. Trzeba było mieć czas na czytanie, sport, rozmowę. Dziś rozumiem, jak bardzo mnie to ukształtowało” — dodaje.
Ważną zasadą była też pokora — bez względu na sukcesy, zawsze trzeba było pamiętać o swoich korzeniach i traktować innych z szacunkiem.
Choć wtedy Iga czasem narzekała na „zasady”, dziś mówi jasno:
— „To właśnie ten domowy rygor i wartości wyniesione z dzieciństwa pomogły mi przetrwać najtrudniejsze momenty w karierze.”