W świecie profesjonalnego tenisa niewiele rzeczy umyka uwadze fanów, ale ta historia była utrzymywana w tajemnicy — aż do teraz. Emma Raducanu, brytyjska gwiazda kortów, zaskoczyła wszystkich, ujawniając nieznany dotąd fakt o pierwszym chłopaku Igi Świątek.
W jednym z niedawnych wywiadów Raducanu została zapytana o najdziwniejsze rzeczy, jakie usłyszała w szatni. Ku zaskoczeniu prowadzącego, wspomniała o nieformalnej rozmowie sprzed kilku lat, kiedy Świątek — jeszcze wtedy mniej znana zawodniczka — podzieliła się historią swojej pierwszej młodzieńczej relacji.
„To było urocze i zabawne. Iga powiedziała mi kiedyś, że jej pierwszy chłopak był również młodym tenisistą, który zakochał się w niej po wspólnym treningu,” zdradziła Emma. „Ale co najciekawsze — to on pierwszy się poddał, bo nie radził sobie z faktem, że ona była lepsza od niego na korcie.”
Choć Raducanu nie ujawniła nazwiska, fani zaczęli spekulować, przeszukując dawne zdjęcia i wspomnienia turniejów juniorskich, próbując odkryć, kim był tajemniczy chłopak.
Świątek, która zwykle bardzo chroni swoją prywatność, nie odniosła się publicznie do słów Raducanu, co tylko podsyciło spekulacje.
„To było słodkie i niewinne. Wszyscy przechodzimy przez takie etapy,” dodała Raducanu z uśmiechem.
Tenisowy świat oszalał — nie tylko z powodu samego wyznania, ale dlatego, że pokazuje ono bardziej ludzką, emocjonalną stronę Świątek, której rzadko mają okazję doświadczyć fani.
