To ogłoszenie spadło na świat tenisa jak grom z jasnego nieba. Iga Świątek – liderka rankingu WTA, czterokrotna zwyciężczyni turniejów wielkoszlemowych, symbol nowej ery kobiecego tenisa – właśnie podjęła decyzję, która złamała serca fanów na całym świecie.
W emocjonalnym oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych, Świątek ogłosiła, że wycofuje się z gry na czas nieokreślony. Powodem mają być kwestie zdrowotne oraz wyczerpanie psychiczne, które narastało przez ostatnie miesiące.
„Kiedyś myślałam, że mogę wytrzymać wszystko – presję, oczekiwania, ciągłe podróże. Ale teraz wiem, że moje ciało i umysł potrzebują przerwy” – napisała tenisistka. „To najtrudniejsza decyzja w moim życiu, ale wiem, że muszę zadbać o siebie, zanim znowu stanę na korcie”.
Świat sportu zareagował natychmiast. Fani, dziennikarze, a także inne gwiazdy tenisa – od Sereny Williams po Carlosa Alcaraza – wyrazili swoje wsparcie i uznanie dla odwagi Igi.
“Zawsze byłaś wojowniczką. Teraz czas zawalczyć o siebie” – napisała Naomi Osaka w komentarzu pod postem Świątek.
Choć nie wiadomo, kiedy (i czy) Iga powróci na kort, jedno jest pewne – jej nieobecność zostawi ogromną pustkę. Dla wielu była nie tylko sportową idolką, ale też inspiracją – symbolem pokory, siły i pasji.
Czy to naprawdę koniec? Czy jeszcze raz zobaczymy ją, jak z determinacją serwuje na Roland Garros? Fani na całym świecie będą czekać. I modlić się, by to była tylko przerwa, nie pożegnanie.
