„Nie zjadłam oszukańczego posiłku od trzech lat”: Dyscyplina Świątek wprawia fanów w osłupienie

W najnowszym wywiadzie Iga Świątek odsłoniła jeden z najbardziej zaskakujących aspektów swojego życia poza kortem. Mistrzyni tenisa przyznała, że od trzech lat nie pozwoliła sobie na żaden tzw. „cheat meal”, czyli posiłek odbiegający od jej rygorystycznej diety.
„Dyscyplina to podstawa wszystkiego. Gdy pozwolisz sobie na chwilę słabości, łatwo z niej zrobić nawyk. Dlatego nie robię wyjątków — nawet na urodziny,” powiedziała Świątek.
To wyznanie wywołało ogromną falę reakcji w mediach społecznościowych. Jedni fani są pełni podziwu dla jej niesamowitego samozaparcia, inni natomiast obawiają się, że taki styl życia może być zbyt surowy. „To niesamowite, ale i trochę przerażające. Czy ona w ogóle jeszcze potrafi czerpać przyjemność z jedzenia?” — napisał jeden z użytkowników Twittera.
Jedno jest pewne: Iga Świątek nie tylko wyznacza standardy na korcie, ale też poza nim — a jej determinacja w dążeniu do perfekcji wciąż inspiruje i zaskakuje.