Świątek uderza w rywalkę w pomeczowym wywiadzie – szokujące słowa liderki rankingu

Po emocjonującym meczu zakończonym zwycięstwem Igi Świątek, uwaga kibiców przeniosła się z kortu na wywiad pomeczowy, który zaskoczył wszystkich. Polska tenisistka, zazwyczaj znana z opanowania i dyplomatycznego tonu, tym razem nie gryzła się w język. Wprost skrytykowała zachowanie swojej przeciwniczki, co momentalnie wywołało poruszenie w mediach sportowych.
— Czułam, że niektóre rzeczy działy się poza duchem fair play. Nie będę wchodzić w szczegóły, ale są granice – i dziś, moim zdaniem, zostały one przekroczone – powiedziała Świątek, odnosząc się do rywalki, która w trakcie meczu kilkukrotnie wdawała się w dyskusje z sędzią oraz celowo przeciągała przerwy między punktami.
Choć Iga nie wymieniła nazwiska zawodniczki wprost, wszyscy wiedzieli, że chodzi o jej półfinałową przeciwniczkę – znaną z kontrowersyjnych zachowań na korcie. Wypowiedź Polki natychmiast podchwyciły media, a nagranie z wywiadu błyskawicznie rozeszło się po sieci.
Wielu fanów pochwaliło Świątek za odwagę i szczerość. Komentarze typu “W końcu ktoś powiedział głośno to, co wszyscy widzieli” czy “Brawo Iga, klasa i szczerość!” zdominowały media społecznościowe.
Nie zabrakło jednak głosów krytyki. Niektórzy zarzucali Polce brak profesjonalizmu i sugerowali, że takie sprawy powinno się załatwiać poza kamerami. Na odpowiedź obozu rywalki nie trzeba było długo czekać – w krótkim oświadczeniu stwierdzono, że “emocje są częścią gry i każdy interpretuje sytuacje na swój sposób”.
Eksperci tenisowi podkreślają, że napięcia między zawodniczkami nie są niczym nowym, ale tak otwarte i bezpośrednie komentarze są rzadkością.
— To pokazuje, że Iga dojrzewa również jako postać medialna. Już nie tylko dominuje na korcie, ale też zabiera głos, gdy uzna to za słuszne – ocenił dziennikarz sportowy Michał Nowicki.
Czy ten pomeczowy wybuch szczerości Świątek zapoczątkuje większą debatę o zachowaniu na korcie? A może będzie początkiem nowej rywalizacji z osobistym zabarwieniem?