W jednym z najbardziej zaskakujących wyznań 2025 roku, Iga Świątek ujawniła, że przez cały miesiąc nosiła dokładnie ten sam strój każdego dnia – z premedytacją. Nie był to jednak żaden dziwaczny zakład ani moda na minimalizm. Powód był znacznie głębszy.
– „Chciałam zobaczyć, jak wiele energii tracę codziennie na podejmowanie drobnych decyzji, takich jak wybór ubrania. To był mój eksperyment z ograniczaniem bodźców i uproszczeniem codzienności” – wyjaśniła Świątek.
Zawodniczka zainspirowała się filozofią „decision minimalism”, którą stosują m.in. wielcy liderzy i sportowcy – dzięki temu mogą skupić się na tym, co naprawdę ważne. Jej zestaw był prosty, wygodny i neutralny – czarne spodnie, biała koszulka i szary sweter.
Eksperyment okazał się sukcesem – jak przyznała, poczuła większy spokój i miała więcej energii na treningi oraz odpoczynek.
– „To dziwne, ale uwalniające. Nie musiałam rano myśleć o tym, co założyć, i mogłam od razu przejść do działania. Polecam każdemu, kto czuje się przytłoczony nadmiarem wyborów” – dodała.
Fani byli zaskoczeni, ale wielu z nich wyraziło podziw dla jej dyscypliny i odwagi w testowaniu niekonwencjonalnych metod dbania o siebie. Świątek po raz kolejny pokazała, że nie tylko na korcie potrafi myśleć nieszablonowo.
