„Coraz bardziej szalone z roku na rok, co jest przerażające” – Iga Świątek wyraża zaniepokojenie, otwierając się na temat grania w „najtrudniejszym” kalendarzu sportowym

Iga Świątek, jedna z najlepszych tenisistek na świecie, podzieliła się swoimi obawami dotyczącymi coraz bardziej wymagającego kalendarza tenisowego. Mistrzyni wielkoszlemowa otwarcie mówiła o presji, jaką odczuwa w związku z intensywnym harmonogramem turniejów, który staje się coraz bardziej „szalony” z roku na rok.

„Zdecydowanie staje się to coraz bardziej szalone z roku na rok, a to jest przerażające” – powiedziała Świątek w wywiadzie. Zawodniczka przyznała, że tempo i liczba turniejów, które muszą rozegrać zawodnicy na najwyższym poziomie, są nie tylko wyczerpujące fizycznie, ale także psychicznie. „W tym sporcie kalendarz jest niezwykle napięty. To naprawdę najtrudniejszy kalendarz wśród wszystkich sportów” – dodała, odnosząc się do nieustannego cyklu rywalizacji, który obejmuje zarówno turnieje wielkoszlemowe, jak i mniejsze zawody.

Świątek wyraziła obawy, że taki intensywny harmonogram może prowadzić do wypalenia zawodników, zwłaszcza młodszych graczy, którzy dopiero zaczynają swoją karierę na najwyższym poziomie. „To naprawdę trudne, ponieważ wymaga nie tylko fizycznej wytrzymałości, ale i ogromnej odporności psychicznej. Granie przez cały rok, często podróżując po świecie, odbiera ci trochę z życia prywatnego” – zauważyła.

Mimo tych trudności Świątek podkreśliła, że jest świadoma wagi swojej kariery i pasji do tenisa. „To mój wybór, to coś, co kocham robić, ale nie można zapominać, że muszę dbać o swoje zdrowie psychiczne i fizyczne. Czasami muszę zrobić krok wstecz, żeby się zregenerować” – dodała.

Mimo zmieniającego się kalendarza, Świątek wciąż stara się utrzymać balans między intensywnymi treningami a odpoczynkiem, aby uniknąć wypalenia. Jest świadoma, że kluczem do długoterminowego sukcesu nie jest tylko ciężka praca, ale także dbanie o swoje zdrowie.

Iga Świątek w swojej szczerej wypowiedzi ujawnia nie tylko realia życia zawodowego tenisisty, ale i wyzwań, z którymi muszą mierzyć się sportowcy na najwyższym poziomie. Jej słowa mogą stanowić punkt wyjścia do szerszej dyskusji na temat przyszłości kalendarza tenisowego i potrzeby dostosowania go do zdrowia i dobrostanu zawodników.