Aryna Sabalenka komentuje zdjęcia swojego chłopaka Georgiosa Frangulisa z Miami Open, w których pojawia się Carlos Alcaraz, dwoma słowami

Aryna Sabalenka, białoruska tenisistka i jedna z czołowych zawodniczek na światowych kortach, zareagowała dwoma słowami na zdjęcia opublikowane przez jej chłopaka, Georgiosa Frangulisa, z Miami Open. Na fotografiach widnieją zarówno Sabalenka, jak i hiszpański tenisista Carlos Alcaraz, co wywołało szerokie zainteresowanie w mediach społecznościowych.
Frangulis, który towarzyszył swojej partnerce podczas turnieju, zamieścił na swoim profilu serię zdjęć z Miami Open, na których widać nie tylko Sabalenkę, ale również młodego mistrza, Carlosa Alcaraza. Ich obecność na tych zdjęciach zaintrygowała fanów, zwłaszcza że Alcaraz jest jednym z najbardziej obiecujących graczy na męskim tourze, a jego zdjęcia z Sabalenką były wyjątkowym momentem na tle turniejowego wydarzenia.
Reakcja Sabalenki na te zdjęcia była krótka i treściwa. W komentarzu do postu swojego chłopaka zawodniczka napisała jedynie „Bardzo fajne”, co odzwierciedlało jej pozytywną reakcję na uchwycone chwile z Miami. Choć jej odpowiedź była minimalna, fani szybko zauważyli, że Sabalenka z uśmiechem przyjęła fotografię, na której widać ją w towarzystwie Alcaraza.
Wielu fanów zwróciło uwagę na bliską relację, jaką Sabalenka i Frangulis dzielą, a także na atmosferę, jaką udało się uchwycić na zdjęciach z Miami. Zawodniczka niejednokrotnie mówiła, jak ważna jest dla niej obecność jej chłopaka, który stanowi dla niej wsparcie zarówno na korcie, jak i poza nim. Choć jej reakcja była zwięzła, to jej zaangażowanie w publikację Frangulisa pokazuje, jak istotna jest dla niej ich relacja.
Zdjęcia z Miami Open, które szybko rozprzestrzeniły się w mediach społecznościowych, dały fanom możliwość zobaczenia, jak wygląda życie tenisistki poza grą na korcie, kiedy może dzielić czas z najbliższymi i cieszyć się chwilami z rodziną oraz przyjaciółmi. A reakcja Sabalenki na te chwile tylko potwierdza, jak bardzo ceni te intymne momenty.