Iga Świątek, polska tenisistka, znana z licznych sukcesów na kortach międzynarodowych, odniosła się do kontrowersyjnego pozwu wniesionego przez Professional Tennis Players Association (PTPA) – organizację reprezentującą interesy zawodowych tenisistów. W swojej wypowiedzi Świątek wyraziła zdziwienie i niezadowolenie z faktu, że nie została wcześniej skonsultowana w tej sprawie.
„Nikt mnie o nic nie pytał, nikt nie zapytał mnie o moją opinię ani nie przedstawił żadnych szczegółów dotyczących tej sprawy” – powiedziała Świątek podczas jednego z ostatnich wywiadów. „To dla mnie dziwne, bo w końcu jestem częścią tego sportu, a sprawy takie jak ta dotyczą nas wszystkich”.
Pozew, który został złożony przez PTPA, dotyczy kwestii dotyczących organizacji i struktury tenisowego świata, a także różnych warunków finansowych, w jakich zawodnicy są zmuszeni do rywalizowania. PTPA, która ma na celu poprawę warunków dla profesjonalnych tenisistów, zwróciła uwagę na różnice między mężczyznami a kobietami w kwestii płac, warunków kontraktowych i reprezentacji.
Świątek, która wielokrotnie wyrażała swoje zdanie na temat równouprawnienia i konieczności poprawy sytuacji zawodniczek w tenisie, dodała: „Cieszę się, że istnieje organizacja, która stara się wprowadzać zmiany, ale z drugiej strony, jeśli coś się dzieje na poziomie zawodników, to powinniśmy być o tym informowani i mieć możliwość wypowiedzenia się na ten temat”.
Polska tenisistka, która zdobyła tytuł mistrza French Open w 2020 roku i od tego czasu jest jedną z najwyżej notowanych zawodniczek na świecie, zaznaczyła, że choć wspiera zmiany, które poprawią sytuację graczy, to czuje się zaskoczona tym, że nie była zaangażowana w proces decyzyjny.
W obliczu tego wydarzenia wielu ekspertów zastanawia się, czy brak konsultacji ze strony PTPA może wpłynąć na dalszy rozwój organizacji, a także jak ta sytuacja wpłynie na inne zawodniczki i zawodników, którzy mogą poczuć się podobnie jak Świątek. Z pewnością temat ten nadal będzie szeroko komentowany w środowisku tenisowym.
