Data 10 października 2020 roku na trwałe wpisała się w historii polskiego sportu. Tego dnia Iga Świątek triumfowała w wielkoszlemowym Roland Garros.
Data 10 października 2020 roku na trwałe wpisała się w historii polskiego sportu. Tego dnia Iga Świątek triumfowała w wielkoszlemowym Roland Garros. Był to – jak się później okazało – pierwszy z pięciu dotychczas wywalczonych tytułów tej rangi.
Tamta edycja była inna niż wszystkie poprzednie. Grano jesienią, przy niższych temperaturach niż na przełomie maja i czerwca, a trybuny świeciły pustkami. Pandemia COVID-19 sparaliżowała świat sportu.
Świątek, choć nie mieściła się jeszcze w TOP 50 rankingu, grała jak natchniona. Szła jak burza, kolejne rywalki ogrywała w dwóch setach, a Simonę Halep, ówczesną drugą rakietę świata, wręcz zmiotła z kortu. W czwartej rundzie wygrała w 45 minut 6:1, 6:2. Po powrocie z Francji Polka powie, że to był przełomowy moment.
