TENNIS

Świątek Szczerze o Potrawie, po Której Prawie Zemdlała — I Dlaczego Już Nigdy Jej Nie Spróbuje — Oto Jej Nazwa

Podczas ostatniego wywiadu Iga Świątek zaskoczyła fanów nietypowym wyznaniem kulinarnym. Mistrzyni tenisa opowiedziała o jednym daniu, które niemal doprowadziło ją do omdlenia — i które, jak sama przyznała, już nigdy nie pojawi się na jej talerzu.

Chodzi o… fermentowane tofu, które Iga spróbowała podczas zagranicznej podróży. „Pachniało dziwnie, ale pomyślałam, że spróbuję czegoś nowego. Kilka minut później zrobiło mi się słabo i musiałam usiąść, bo świat zaczął wirować,” opowiadała z uśmiechem.

Choć sytuacja zakończyła się bez większych konsekwencji, Świątek nie zamierza ryzykować po raz drugi. „Jedzenie to przygoda, ale nie każda kończy się happy endem” — dodała żartobliwie.

Fani zareagowali entuzjastycznie, dzieląc się własnymi kulinarnymi porażkami. Jak widać, nawet sportowa perfekcjonistka czasem trafia na coś, co jej nie służy — i potrafi opowiedzieć o tym z dystansem.

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button