Koniec tenisowego roku w coraz większym stopniu bez Igi Świątek. Liderki rankingu brakuje na liście zgłoszeń do turnieju WTA w Tokio pod koniec października. Pierwsza rakieta świata ostatni raz na korcie zaprezentowała się jeszcze na początku września, podczas wielkoszlemowego US Open. Wówczas przegrała 2:6, 4:6 z reprezentantką gospodarzy Jessicą Pegulą w ćwierćfinale. ORGANIZATORZY CHWALĄ SIĘ INNYMI NAZWISKAMI
Po drodze mogła wziąć udział w kolejnych imprezach, ale z nich rezygnowała. Kolejno: z zawodów WTA w Seulu oraz trwającego prestiżowego turnieju WTA 1000 w Pekinie.
I wciąż nie są to ostatnie azjatyckie miasta, które Świątek odpuści.
W czwartkowy poranek na oficjalnym profilu imprezy zamieszczono nazwiska największych gwiazd, które uświetnią swoim udziałem rywalizację w Tokio. Choć organizatorzy wspominają nazwiska trzeciej w rankingu Peguli czy rewelacji ostatniego US Open Emmy Navarro, to Polki próżno szukać na liście. Między 21 a 27 października w stolicy Japonii na pewno więc jej nie zobaczymy.
