Iga Swiatek ujawnia jedną rzecz, bez której nie może się obejść, gdy o północy pada deszcz w domu jej chłopaka

W niedawnym, zaskakująco szczerym wywiadzie, Iga Świątek podzieliła się intymnym szczegółem ze swojego życia prywatnego, który momentalnie stał się gorącym tematem wśród fanów na całym świecie. Mistrzyni kortów wyznała, że jest jedna rzecz, bez której nie potrafi funkcjonować, gdy o północy pada deszcz, a ona spędza noc w domu swojego chłopaka.
„To zabrzmi śmiesznie, ale zawsze muszę mieć przy sobie mój stary, wysłużony kocyk z dzieciństwa,” wyznała z uśmiechem Iga. „Jestem silna na korcie, ale kiedy w środku nocy uderzają krople deszczu o dach, potrzebuję czegoś, co daje mi poczucie bezpieczeństwa. Tylko wtedy naprawdę zasypiam spokojnie.”
Fani natychmiast zareagowali — jedni wzruszeni, drudzy zaskoczeni taką czułością i prostotą w wyznaniu:
„To takie ludzkie. Uwielbiam ją jeszcze bardziej za tę szczerość!”
„Nie sądziłem, że Iga ma takie rytuały. Widać, że mimo sukcesu pozostała sobą.”
„To pokazuje, że nawet mistrzowie mają swoje małe słabości.”
Według bliskich osób z otoczenia Świątek, kocyk rzeczywiście towarzyszy jej od lat i często pakuje go do walizki podczas podróży na turnieje. Ale szczególnie ważny staje się, gdy przebywa poza domem, a burzowa noc potęguje potrzebę komfortu i bliskości.
Chociaż wielu spodziewało się bardziej „sensacyjnego” wyznania, właśnie ta naturalność i autentyczność sprawiły, że jej wypowiedź rozeszła się po mediach społecznościowych jak błyskawica. Na TikToku i Instagramie pojawiły się filmy, w których fani pokazują swoje własne “deszczowe rytuały”, inspirując się Świątek.
Jedna z fanek napisała:
„Właśnie wyjęłam z szafy swój stary kocyk. Dzięki, Iga, że przypomniałaś mi, jak ważne są te małe rzeczy.”