Iga Świątek: Przekonałam się na własnej skórze, jaka siła stoi za marką tego turnieju – mówi zwyciężczyni US Open z 2022 roku. Co o US Open sądzą ludzi tenisa, którzy mieli okazję przyglądać się mu z bliska.
Ta tytułowa sentencja z fragmentu piosenki „New York, New York”, z filmu Martina Scorsese o tym samym tytule, widnieje na ścianie Arthur Ashe Stadium, największego tenisowego stadionu na świecie, gdzie na przełomie sierpnia i września rozgrywany jest najgłośniejszy oraz najbardziej wymagający turniej tenisowy na świecie – US Open. No i coś w tych słowach jest, bo jeśli faktycznie jesteś wstanie zmierzyć się na tych kortach z wszystkimi przeciwnościami losu, że o rywalach nie wspomnę, to chyba faktycznie zwycięstwo odniesiesz nie tylko na Flushing Meadows. Wspominał też o tym Andre Agassi, który na nowojorskich kortach zakończył karierę.
Tym razem postanowiłem na ten turniej wielkoszlemowy spojrzeć nie tylko przez pryzmat własnego nosa, ale też wysłuchać opinii ludzi tenisa, którzy w swojej pracy, czy to jako tenisiści, trenerzy czy dziennikarze, mieli okazję przyglądać się mu z bliska, od wewnątrz. Jest wśród nich m.in.: Iga Świątek (zwyciężyła w US Open w 2022 roku) czy Wojciech Fibak. Całość artykułu w wersji drukowanej TENIS MAGAZYN. Pytanie zadane naszym ekspertom brzmiało zatem: Twoje najważniejsze wspomnienie(a) z US Open, podczas pobytu na turnieju, to…